Zazdrość w związku – skąd się bierze i jak sobie z nią radzić?

napisane przez Natalia Kaliska

Czy wiesz, że…

zazdrość to statystycznie najczęstsza przyczyna stosowania przemocy fizycznej w związkach? Wszyscy się jej boimy. Wszyscy chcemy unikać jej jak ognia, a jednak prędzej czy później jej doświadczamy.  Dziś postaram się Wam opisać skąd taka zazdrość się w nas bierze i jak z nią walczyć.

Różnice płciowe w postrzeganiu zazdrości

Potwierdzona naukowo ciekawostka – podczas gdy mężczyźni najbardziej przeżywają zazdrość o kontakty seksualne, kobiety bardziej martwią się o uczucia, czas i uwagę poświęcaną swojej „konkurencji”. Podobnie ze zdradą (a to przecież jej finalnie boimy się najbardziej): jedno z badań Davida Bussa, słynnego psychologa ewolucyjnego zajmującego się między innymi ewolucją pożądania wykazało, że większość kobiet (60%), uważa iż bardziej zabolałaby je zdrada emocjonalna, natomiast większość mężczyzn (aż 85%) deklaruje, że bardziej gniewaliby się za zdradę seksualną. Okazuje się też, że mężczyźni są bardziej skłonni do zamartwiania się o zdradę ze strony partnerki, podczas gdy TO ONI statystycznie zdradzają częściej! O, ironio! Ale o zdradzie może innego dnia, wróćmy do tematu zazdrości…

A jak tę zazdrość właściwie definiować?

W psychologii zazdrość możemy definiować jako reakcję na zagrożenie: zagrożenie poczucia własnej wartości oraz zagrożenie przerwania bliskiej relacji. I ma to sens. Im mniej jesteśmy pewni siebie, im niższą samoocenę mamy, tym większe prawdopodobieństwo, że partner przestanie się nami na pewnym etapie interesować. Bo jeżeli sami nie potrafimy siebie pokochać, to dlaczego oczekujemy, że inni będą w stanie? Co jednak ciekawe, badania potwierdzają, że odczuwanie zazdrości w związku wiąże się nie z naszą samooceną ogólną, tylko z tymi konkretnymi jej obszarami, które odnoszą się do tego jak widzimy siebie w relacji z partnerem. Istnieją bowiem osoby na co dzień pewne siebie, z wysokim mniemaniem o sobie, ale w relacji romantycznej nagle ujawniające onieśmielenie, niepewność i lęk przed niskim poczuciem wartości w oczach partnera.  No i wtedy się zaczyna – porównujemy się do innych. Do tej ładniejszej, do tego inteligentniejszego, do tych zabawniejszych. I wreszcie pojawiają się te natrętne myśli… Ona jest ode mnie ładniejsza. On mi chce ją odebrać. Ona go pewnie nastawia przeciwko mnie. Widzimy tę osobę jako konkurencję i chcemy aby znikła. Czasami nawet podejmujemy w tym kierunku działania: niekoniecznie racjonalne i sprawiedliwe.

Co jeszcze kształtuje zazdrość?

Wiemy już, że samoocena wpływa na poziom zazdrości, a w konsekwencji na jakość naszej relacji i na to jak postrzega nas partner. To teraz kolejna ważna informacja – taka zależność działa też w drugą stronę. Im bardziej uzależniamy swoje poczucie wartości od tego co uważa o nas partner, tym cechuje nas większa skłonność do zazdrosnych zachowań. Ważne jest również nasze poczucie prawidłowego balansu indywidualnych kosztów i zysków w relacji. Osoby, które uważają, że inwestują w związek więcej energii niż partner cechuje większa tendencja do zazdrości. A to wszystko dlatego, że czują się mniej stabilnie w relacji, więc reagują większym lękiem i gniewem na wszelkie „zagrożenia”.

Klucz to prawidłowa komunikacja!

Ale oczywiście rzadko kiedy wina leży po jednej stronie. Zaufanie to coś co budujemy wspólnie. Wiele zależy od tego jak bardzo staramy się o wzajemne dobro jako para, w jakim stopniu się angażujemy i jak wygląda nasza komunikacja. Rzadkie wyrażanie uczuć i nie mówienie o swoich obawach to pierwszy krok w kierunku pogłębiania poczucia zazdrości. Pamiętaj, że to co Tobie wydaje się oczywiste, niekoniecznie jest takie również dla partnera. Widzisz, że wariuje ostatnio z zazdrości? Opowiedz mu głośno i wyraźnie o swoich uczuciach i spraw aby wyszedł z tej rozmowy z poczuciem bezpieczeństwa (przynajmniej się postaraj).

Czego NIE robić?

A jak najczęściej radzimy sobie z zazdrością w związku? Niestety mało konstruktywnie. Nastawiamy partnera przeciwko swojej rywalce, manipulujemy, żądamy ultimatum, naciskamy, ograniczamy. Czasami zamykamy się w sobie, zaprzeczamy, unikamy tematu, a w głowie tworzymy najciemniejsze scenariusze. Po co? Nawet jeżeli nasze obawy są racjonalne, to takim zachowaniem możemy niestety jedynie zaszkodzić.

Jak więc działać?

Każda sytuacja i każdy związek jest oczywiście inny i ciężko tu o zestaw złotych zasad. Bogdan Wojciszke, wybitny polski psycholog specjalizujący się m. in. w psychologii związków, sugeruje, że możemy jednak wykonać dwa kroki: rozpoznać stan rzeczy oraz spojrzeć z innej perspektywy.

1. Rozpoznać stan rzeczy

Po pierwsze, postarajmy się zrozumieć dlaczego w ogóle taką zazdrość odczuwamy? Zostawmy na chwilę myśli czy nasze obawy są prawdziwe lub nie: skupmy się na tym co czujemy i z czego takie emocje mogą wynikać. Może to być bezsilność, lęk przed odrzuceniem, niska samoocena, poczucie kompromitacji, a nawet poczucie winy. Czy chodzi o nieprzewidywalność zachowań partnera lub nagły brak poczucia kontroli? Być może również kontroli w stosunku do siebie? A może po prostu brakuje nam ciepła lub czułości i czujemy się niewystarczająco kochani, szanowani? Najważniejsze to znaleźć źródło dyskomfortu i zrozumieć lepiej swoje emocje. Tylko w ten sposób znajdziemy siłę i zasoby na redukcję zazdrości.

2. Spojrzeć z innej perspektywy

Po drugie, porozmawiajmy o tym z partnerem. Czasami wystarczy wypowiedzieć na głoś swoje poglądy aby zdać sobie sprawę z tego jak irracjonalne mogą się wydawać. Zacznijmy rozmowę na temat naszych obaw, ale bez nastawienia na konkretne rozwiązanie problemu, tylko na wewnętrzną refleksję i nabranie dystansu do własnych uczuć. Nie chcemy aby szedł na siłownię i dbał o swoje samopoczucie i zdrowie tylko dlatego, że jest tam pewna kobieta? Wolelibyśmy aby nie ubierała dziś krótkiej sukienki, w której czuje się atrakcyjnie i wygląda przepięknie, bo komuś innemu niż ja może to się spodobać? I najważniejsze – czy naprawdę chcemy aby nasz partner wyglądał mniej atrakcyjnie, rezygnował ze spotkań towarzyskich lub swoich zainteresowań tylko dla nas? Czy gdy stanie się mniej atrakcyjny dla płci przeciwnej to nie przestanie się podobać również nam? Taka rozmowa może bardzo pomóc. Co więcej, jeżeli Twój partner jest otwarty i skłonny do nowych doświadczeń, możesz zaproponować nawet ćwiczenie polegające na zamianie ról i odegraniu sceny zazdrości. Możecie się zaskoczyć jak wiele potraficie się od siebie nauczyć!

Zdarzyło Wam się odczuwać zazdrość? W jaki sposób staracie się z nią walczyć?

Dajcie znać w komentarzach! 🙂

PRZECZYTAJ TAKŻE

Zostaw komentarz